„To był maj, pachniała Saska Kępa, szalonym, zielonym bzem…” cytując Agnieszkę Osiecką marzy nam się piękna, słoneczna majówka. ☀️ 🌸 Bez jeszcze nie zakwitł, parasol chroni nas, ale od deszczu, a termometr oszalał i upodobał sobie dolne zakresy. Zaklinamy pogodę i życzymy Wam miłego świętowania. Maj miał się nazywać trawień, jak u naszych słowiańskich sąsiadów. Wybraliśmy jednak inaczej i dzięki temu mamy 'łąki umajone'. - To był maj, pachniała Saska Kępa - śpiewała To był maj, pachniała Saska Kępa a Szalonym zielonym snem a To był maj, gotowa była ta sukienka F I noc się stawała dniem a Już zapisani byliśmy w urzędzie Na: „To był maj, pachniała Saska Kępa, szalonym, zielonym bzem”. Taka mniej więcej rozmowa toczyła się latem 1972 r. na sopockim molo. Katarzyna Gaertner i Agnieszka Osiecka , wybrały się nad morze, żeby zadać szyku ( K. Geartner: Bardzo dobre wrażenie robiłyśmy, takie dwie postawne blondyny ) i popracować. To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzem To był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dniem Tekst piosenki Małgośka - Agnieszka Tekst. Piosenka. Miałem dzięsieć lat | Gdy usłyszał o nim świat. To był maj, pachniała Saska Kępa | Szalonym, zielonym bzem. Małgośka - Maryla Rodowicz. Maj był dziwny. Przypuszczam, że nie tylko ja tak to odczułam. Zwykle mówiąc o maju myślałam: to był maj, pachniała Saska Kępa, bzy, matury, majówka, słońce, rozprężenie, nowe życie, wiosna i miłość w powietrzu. W tym roku było zupełnie inaczej. Czy gorzej? Ciężko powiedzieć. To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzem To był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dniem To byl máj Voněla Saská Kępa Osiecka – śpiewnik dla początkujących. Twórczość Agnieszki Osieckiej przeżywa kolejny renesans, tym razem za sprawą serialu emitowanego od grudnia przez TVP. Z tej okazji warto Eris Is My Homegirl - Małgośka (Cover) - tekst piosenki, tłumaczenie piosenki i teledysk. Zobacz słowa utworu Małgośka (Cover) wraz z teledyskiem i tłumaczeniem. Eris Is My Homegirl zaśpiewali tą piosenkę wspólnie z Marylą Rodowicz w Sylwestra 2011/12 w 'Sylwestrze z Polsatem'. jkKYLky. W repertuarze Maryli Rodowicz pojawiło się wiele ponadczasowych piosenek. Do dziś chętnie wracamy do takich hitów, jak „Wsiąść do pociągu”, „Niech żyje bal” czy „Sing Sing”. Dla wielu jednak największym przebojem w dorobku wokalistki niezmiennie pozostaje „Małgośka”. W końcu piosenka o zdradzie tuż przed ślubem niejednego chwyta za serce… Ale jak właściwie wyglądał proces tworzenia tego wyjątkowego przeboju? Mało kto wie, że w pracę nad nim zaangażowana była znana polska poetka, Agnieszka Osiecka. Dowiedz się, jak wyglądała droga „Małgośki” na szczyt i z jakimi przeciwnościami musiała zmierzyć się podczas niej Maryla Rodowicz! » Maryla Rodowicz często nazywana jest polską Madonną. Z pewnością nie ma jednak na swoim koncie tylu skandali, co Królowa Popu – dowiedz się, dlaczego Madonna uważana jest za największą skandalistkę! Trzy kobiety, jedna piosenka Jak się okazuje, w produkcję piosenki zaangażowana była nie tylko Agnieszka Osiecka, ale również Katarzyna Gaertner, współpracująca z Marylą Rodowicz od czasu wydanej w 1972 roku płyty „Wyznanie”. Podczas wspólnych wakacji w Sopocie obie pracowały nad stworzeniem dla niej nowej piosenki. Pierwotny tekst Osieckiej nie spodobał się jednak ani wokalistce, ani Katarzynie Gaertner. Ich zdaniem był zbyt literacki i choć stanowił doskonały materiał na wiersz, nie sprawdziłby się przy dynamicznej piosence. Poetka przepisała go więc i skróciła – już w takiej formie spotkał się z ogromną aprobatą. Po stworzeniu gotowego tekstu piosenki Gaertner zaczęła osobiście spotykać się z Marylą Rodowicz. Znały się już dobrze z racji wcześniejszej pracy nad albumem i wiedziały, jak działać, żeby osiągnąć najlepsze rezultaty. Jak wspomina to Maryla Rodowicz? Taki bliski kontakt twórcy z wykonawcą, godziny wspólnych przymiarek, to jest idealny układ. No i z tą „Małgośką” też tak było. Piorunującego wrażenia na mnie nie zrobiła, a w dodatku Kasia uparła się, żeby utwór rozpoczynać taką dosyć skomplikowaną przygrywką. Jak się okazało genialną. Tyle, że ja aż tak biegła w grze nie byłam i łamałam sobie palce, żeby się wyrobić. W każdym razie nagrałyśmy jakieś demo tej piosenki na kasetę. Wokalistka nie była więc oczarowana piosenką. To Agnieszka Osiecka i Katarzyna Gaertner widziały w „Małgośce” potencjał na hit i naciskały, aby jak najszybciej ją nagrać. To właśnie dzięki nim utwór zadebiutował w takiej formie, w jakiej znamy go dzisiaj. Szczególnie Gaertner włożyła w piosenkę całe serce, przenosząc do niej, dzięki zamiłowaniu do „czarnej muzyki”, znane z zachodu nurty. Stale upominała Marylę, żeby śpiewała agresywniej, z pazurem. Piosenkę finalnie nagrano w studio Polskiego Radia w Warszawie. Zanim jednak ukazał się na płycie „Rok” w 1974 roku, Rodowicz po raz pierwszy zaśpiewała go rok wcześniej na Festiwalu w Sopocie. To tam rozpoczęła się droga „Małgośki” na szczyt. » Na przełomie XX i XXI powstało wiele niesamowitych hitów. Razem z nami przypomnij sobie, jakiej muzyki słuchałaś w wieku 30 lat! „Małgośka“ w Sopocie Foto: Paweł Zienowicz, licencja Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach Unported (zdjęcie przycięte) Na początku lat 70. Maryla Rodowicz spotykała się z czeskim kompozytorem Frantiskiem Janeckiem, którego pieszczotliwe nazywała Frankiem. To właśnie w jego mieszkaniu w Pradze wokalistka ćwiczyła utwór przed wielkim występem. Niestety, zanim do niego doszło, para rozstała się. Jak wspomina Maryla Rodowicz, występ na Festiwalu w Sopocie w 1973 roku nie należał do najbardziej udanych. Na scenie towarzyszyli jej czescy gitarzyści i perkusista Franka, którzy z powodu rozstania starali się robić jej na złość. Gubili rytm i głupio się zachowywali, ale to wcale nie zniechęciło artystki. Wręcz przeciwnie – starała się zaśpiewać najlepiej, jak potrafiła. I odniosła sukces. Na fanach ogromne wrażenie zrobiła już sama kreacja, w której pokazała się Rodowicz na Festiwalu. Zgodnie z obowiązującą wówczas hipisowską modą wokalistka miała na sobie popularną sukienkę „bananówkę” z napisem „Małgośka” projektu Rafała Olbińskiego. Wokalistka zaznacza, że ma ją do dzisiaj. Pomimo prób czeskiego zespołu piosenka została odebrana wyśmienicie. Maryla Rodowicz wspomina aplauz i entuzjazm ze strony publiczności, kiedy schodziła ze sceny. Wkrótce potem utwór zdobył pierwsze miejsce w konkursie na przebój powojennego 35-lecia i dziesiątki innych nagród. I tak pozostało do dzisiaj – „Małgośka” jest piosenką kultową, która będzie towarzyszyć nam i naszym dzieciom jeszcze przez długie lata. Z utworem wiąże się pewna zabawna anegdota, którą Daniel Olbrychski, były narzeczony Maryli Rodowicz, przedstawił w książce „Osiecka. Tego o mnie nie wiecie”: Bardzo lubiłem zmieniać słowa w „Małgośce” na niecenzuralne. Po słowach „to był maj” śpiewałem: „pachniała Gośce kępa” i dalej „Małgośka, d..y daj”. Śpiewałem tę moją wersję „Małgośki” zazwyczaj, gdy jechaliśmy samochodem. No i z tego wszystkiego zdarzyło się Maryli na jednym z koncertów, na szczęście w Pradze, właśnie tak zaśpiewać: „Małgośka, d..y daj”. Uciekła za kulisy. Potem przez rok nie zaśpiewała tej piosenki. Warto nadmienić, że piosenka doczekała się swojej czeskiej wersji zaśpiewanej przez Marie Rottrovą. Wcześniej nagrała ona również czeskojęzyczną wersję „Ballady wagonowej”. Nasza „Małgośka” to dla Czechów „Markétka”. Zobacz Marylę Rodowicz w Sopocie: Jaką piosenkę Maryli Rodowicz najlepiej wspominacie? ąc Maryla Rodowicz, właściwie Maria Antonina Rodowicz (ur. 8 grudnia 1945 w Zielonej Górze) - polska piosenkarka, wykonawczyni wielu przebojów muzyki pop, która trwale zapisała się w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Absolwentka Liceum Ziemi Kujawskiej we Włocławku i warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego. W młodości czynnie uprawiała lekkoatletykę m. in. w Kujawiaku Włocławek. Pierwszy kontakt z piosenką zaczął się w 1962 roku, kiedy brała udział w eliminacjach do I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Read more on iSing 496326 odtworzeń 2193 nagrania Za mały ekran 🤷🏻‍♂️ Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę Dostosuj przed zapisaniem Wczytywanie… Własne ustawienia efektu Głośność Synchronizacja wokalu Gdy wokal jest niezgrany z muzyką! Użyj podkładu bez linii mel. Plus Tekst piosenki: Małgośka Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzem To był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dniem Już zapisani byliśmy w urzędzie Białe koszule na sznurze schły Nie wiedziałam Co ze mną będzie Gdy tamtą dziewczynę Pod rękę ujrzałam z nim Małgośka mówią mi On nie wart jednej łzy On nie jest wart jednej łzyMałgośka kochaj nas, na smutki przyjdzie czasZaśpiewaj raz, zatańcz razMałgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij, a z niego kpij sobie kpijJak wróci powiedz nie, niech idzie tam gdzie chceHej głupia ty, głupia tyGłupia ty Jesień już Już palą chwasty w sadach I pachnie zielony dym Jesień już Gdy zajrzę do sąsiada Pytają mnie czy jestem z kimWidziałam biały ślub Idą święta Nie słyszałam z daleka słów Może rosną Im już pisklęta A suknia tej młodej Uszyta jest z moich snówMałgośka mówią mi On nie wart jednej łzy Oj głupia ty, głupia tyMałgośka wróżą z kart, on nie jest grosza wart A weź go czart, weź go czart Małgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij Jak wróci powiedz nie, niech zginie gdzieś na dnie Ej głupia ty, głupia tyGłupia ty To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzem To był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dniem Już zapisani byliśmy w urzędzie Białe koszule na sznurze schły Nie wiedziałam Co ze mną będzie Gdy tamtą dziewczynę Pod rękę ujrzałam z nim Małgośka mówią mi On nie wart jednej łzy On nie jest wart jednej łzyMałgośka kochaj nas, na smutki przyjdzie czasZaśpiewaj raz, zatańcz razMałgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij, a z niego kpij sobie kpijJak wróci powiedz nie, niech idzie tam gdzie chceHej głupia ty, głupia tyGłupia ty Jesień już Już palą chwasty w sadach I pachnie zielony dym Jesień już Gdy zajrzę do sąsiada Pytają mnie czy jestem z kimWidziałam biały ślub Idą święta Nie słyszałam z daleka słów Może rosną Im już pisklęta A suknia tej młodej Uszyta jest z moich snówMałgośka mówią mi On nie wart jednej łzy Oj głupia ty, głupia tyMałgośka wróżą z kart, on nie jest grosza wart A weź go czart, weź go czart Małgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij Jak wróci powiedz nie, niech zginie gdzieś na dnie Ej głupia ty, głupia tyGłupia ty Pobierz PDF Kup podkład MP3 Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Maryla Rodowicz, właściwie Maria Antonina Rodowicz (ur. 8 grudnia 1945 w Zielonej Górze) - polska piosenkarka, wykonawczyni wielu przebojów muzyki pop, która trwale zapisała się w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Absolwentka Liceum Ziemi Kujawskiej we Włocławku i warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego. W młodości czynnie uprawiała lekkoatletykę m. in. w Kujawiaku Włocławek. Pierwszy kontakt z piosenką zaczął się w 1962 roku, kiedy brała udział w eliminacjach do I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Read more on Słowa: A. Osiecka Muzyka: K. Gaertner Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Maryla Rodowicz (100) 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 12 komentarzy Brak komentarzy The Fish/CC BY Pomnik Agnieszki Osieckiej w WarszawieRozpoczęła swoją karierę w trudnych, powojennych czasach. Postawiła wszystko na jedną kartę – zaczęła pisać i był to strzał w dziesiątkę. Spod jej pióra wychodziły największe przeboje. Jednak sława nie szła w parze z miłością czy życiem rodzinnym. Jak wyglądała kariera i codzienność Agnieszki Osieckiej, której teksty śpiewamy do dziś? „To był maj, pachniała Saska Kępa szalonym, zielonym bzem”. Z pewnością wielu osobom ciężko zwyczajnie przeczytać te słowa. Prawie natychmiast w myślach nasuwa się dalszy tekst piosenki, a pod nosem nucimy melodię. Mowa oczywiście o kultowej „Małgośce” Maryli Rodowicz. Rzec by można – któż tego nie zna? Jednak czy wszyscy wiedzą, zwłaszcza młodsze grono naszych odbiorców, że słowa tej piosenki nie napisała Maryla Rodowicz, a Agnieszka Osiecka. Tak, ta sama, której teksty możemy usłyszeć w piosenkach Violetty Villas, Kaliny Jędrusik, Seweryna Krajewskiego, Stanisława Sojki czy właśnie Maryli Rodowicz. Chociaż sama Osiecka trzymała się z daleka od występów na scenie, to niewątpliwie miała ogromny wpływ na to, co się na niej śpiewało. Jej ostre jak brzytwa pióro produkowało największe hity, które do dziś nuci cały też: Największa seksbomba PRL. Skandaliczne życie Kaliny JędrusikNie wiedziałam, co ze mną będzie ?Agnieszka Osiecka przyszła na świat 9 października 1936 roku w Warszawie. Pierwsze lata życia spędziła w Zakopanem, lecz tuż przed wojną wraz z rodzicami powróciła do Warszawy. Tam też rodzina przeżyła powstanie i zamieszkała po wojnie – na Saskiej Kępie. Po szkole średniej Agnieszka zapisała się na studia dziennikarskie, które ukończyła w 1956 roku. Było to możliwe, dzięki zaliczeniu dwóch klas w liceum w jeden rok. Później zapisała się jeszcze do Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi, którą ukończyła w 1961 roku. Zrezygnowała jednak z reżyserii, gdyż czuła potrzebę pisania.„Na drugim czy trzecim roku zrozumiałam, że nie będę reżyserem, kiedy zaczęłam pisać piosenki i artykuły. Bo człowiek, który pisze, może to robić sam w pokoiku, tramwaju, pod ulubionym drzewem, a do filmu trzeba mieć szaloną energię, zdrowie i umiejętność przebywania w dużych grupach ludzi”. publiczna Osiecka oprócz pracy prowadziła również bogate życie towarzyskieTo właśnie wtedy rozpoczęła współpracę z Studenckim Teatrem Satyryków (STS). Decyzja ta prawdopodobnie rzutowała na całe życie młodej Osieckiej. Pójście za głosem serca przyniosło jej miejsce w historii, jednak droga do tego była wyboista. Warto nadmienić, że dla STS pisał Stanisław Tym czy Daniel Passent. Z tym drugim późniejszym czasie łączyć ją będzie zażyłe uczucie, a owocem związku będzie jedyna córka autorki – Agata. Z kolei z związku z STS-em urodziły się teksty do takich piosenek jak „Kochankowie z ulicy Kamiennej” do piosenki Sławy Przybylskiej, „Widzisz mała” czy „Zabawa w Sielance”.W drugiej połowie lat 50. oprócz działalności w STS Osiecka publikowała teksty i reportaże dla czołowych dzienników polskich dla „Sztandaru Młodych”, czy „Głosu Wybrzeża”. W tym czasie pisała także reklamy, które emitowane były na antenie Telewizji Polskiej. Dużo pracy i odpowiedzialności jak na niespełna dwudziestolatkę. Mimo tak młodego wieku została doceniona przez krytyków i środowisko artystyczne. W 1963 roku otrzymała nagrodę na pierwszym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Po tym zaproponowano jej prowadzenie audycji w Polskim Radiu, na którą też: Najsmaczniejszy „szaszłyk” PRL, czyli historia króla złodziei Zdzisława NajmrodzkiegoDeszcze niespokojne potargały sadW tym czasie Osiecka oprócz pracy prowadziła również bogate życie towarzyskie. Poznawała wielu artystów, muzyków i kompozytorów, z którymi nie tylko tworzyła, ale i przyjaźniła się. Do takich osób należała np. Maryla Rodowicz czy Zbigniew Cybulski, który zginął w 1967 roku, co zresztą bardzo wstrząsnęło Agnieszką. Budziła również zainteresowanie wielu mężczyzn, którzy na ogół bezskutecznie próbowali zdobyć jej serce. Osiecka broniła się przed uczuciami, ponieważ, jak sama wspominała „w sprawach miłosnych była infantylna”.Wiele zmieniło się po poznaniu Marka Hłaski. Był on wówczas wschodzącą gwiazdą literacką nowego pokolenia, akurat pogrążoną w smutku po burzliwym romansie z Hanną Golde – o dekadę starszą mężatką z dwójką dzieci. Znajomość Osieckiej i Hłaski na dobre rozpoczęła się, gdy ta pojechała do niego, by pomóc wyleczyć jego złamane serce. Znali się już od jakiegoś czasu. Para bardzo szybko się w sobie zakochała. Pisali do siebie romantyczne listy i godzinami rozmawiali przez telefon. Ona nazywała go „Proletariackim księciem z bajki”, on ją „Panną Czaczkes”. Doszło nawet do zaręczyn, lecz niedługo później Hłasko wyemigrował do Francji. Pomimo ciągłej korespondencji i chęci wzięcia ślubu na odległość Hłasko nie traktował tego związku poważnie. Przestał odpisywać, a niedługo później wziął ślub z niemiecką aktorką Sonją publiczna Marek Hłasko i Krzysztof KomedaPo tym rozstaniu Osiecka romansowała z o trzydzieści lat starszym Jerzym Gedroyciem, który miał być w niej zakochany do szaleństwa. Miłość trwała krótko, a Osiecka wyszła za mąż za Wojciecha Frykowskiego, producenta filmowego. Ich małżeństwo trwało niespełna rok. Później wyszła ponownie za mąż za krakowskiego reżysera, Wojciecha Jesionkę. Podobnie jak w przypadku związku z Frykowskim para po roku rozstała 1968 roku Osiecka wyjechała na stypendium do Los Angeles. To tam ostatni raz widziała się z Hłaską. Ten był w tragicznym stanie psychicznym. Zmarł w 1969 roku. Jedyną pamiątką jaką pozostawił po sobie była maszyna do pisania, którą autorka trzymała w domu do końca życia. W wywiadzie po latach tak go opisała:„Są tacy ludzie, którzy jak znajdą but na plaży, to natychmiast przymierzają ten but. To jest taki odruch żeby włożyć nogę w ten but. A Marek przymierzał się do krzyża. Jedni ludzie przymierzają buty, drudzy ludzie przymierzają krzyże”.Niespełna dwa miesiące po śmierci Hłaski, w zamachu zorganizowanym przez sektę Mansona w domu Romana Polańskiego, zginął jej były mąż, Wojciech tych trudnych chwilach i zawirowaniach miłosnych Osiecka ponownie rzuciła się w wir pracy. To właśnie w tym okresie jej teksty trafiły na czołówkę największych produkcji filmowych, tak jak: „Prawo i pięść”, gdzie napisała słowa do ballady „Nim wstanie dzień” oraz słowa do „Deszcze niespokojne”, które są wizytówką serialu „Czterej pancerni i pies”.Czytaj też: Charles Manson, Lato Miłości i kontrkultura lat sześćdziesiątychUciekaj serce mojeOsiecka nie lubiła jednej formy, dlatego swoich sił próbowała w różnych gatunkach. Miała już za sobą radio, muzykę czy reklamę. Stworzyła nawet hasło do nowej na rynku w czasach Gierka Coca-Coli („Coca-cola – to jest to”!). I chociaż o jej teksty zabiegali najważniejsi muzycy i artyści Polski, to zdawać by się mogło, że Agnieszce ten splendor nie wystarczał. Chciała czegoś więcej i do tego dążyła. Tym razem przyszła pora na teatr. Swoją pierwszą sztukę „Niech no tylko zakwitną jabłonie” mogła podziwiać na deskach teatru Ateneum, z którym później związała się na wiele lat. W tym czasie dużo podróżowała, przywożąc z tych podróży sporo zdjęć. O Osieckiej wielu jej znajomych mówiło, że była ciekawa świata i wszystkiego, co się nim wiąże. W 1973 roku z związku z dziennikarzem Danielem Passentem urodziła córkę. Było to kolejne, nowe wyzwanie w jej życiu, które musiała i chciała godzić z miłością do pisania. A zleceń nie brakowało, ponieważ co rusz sławy estrady pukały do jej drzwi z prośbą o zaczęło wymykać jej się spod kontroli. Pozostała ucieczka. Osiecka zdecydowała się odejść od partnera, zostawiając go z sześcioletnią córką. W tym czasie popadła również w chorobę alkoholową. Nie pogodziła się również ze śmiercią swojej mamy, z którą mieszkała praktycznie przez całe życie. Rodzina próbowała przekonać ją do pójścia na terapię, jednak bezskutecznie. Pod koniec życia związana była z teatrem Atelier w Sopocie, pisząc teksty i spędzając tam sporo czasu. Jesień jej życia to również zmagania i godna walka z chorobą nowotworową, którą przegrała w 1997 BY-SA Grób Agnieszki Osieckiej na warszawskich PowązkachOsiecka była autorką ponad 2000 tysięcy piosenek. W większości były to znane przeboje, takich artystów jak: Kalina Jędrusik, Skaldowie, Seweryn Krajewski, Maryla Rodowicz, Ewa Demarczyk, Violetta Villas, Skaldowie, Ewa Bem, Sława Przybylska czy Stanisław Sojka. Była laureatką wielu nagród i wyróżnień. Pisała również opowiadania „Szpetni czterdziestoletni”, jako parafraza do słynnej książki Marka Hłaski „Piękni dwudziestoletni”. Znana jest również z wielu powiedzeń pięknie jest rano, gdy jeszcze nie wszystko się stało i wszystko może się stać, tylko brać…”Bibliografia:Osiecka, Dzienniki i zapiski, Prószyński i S-ka, [dostęp: r.] [dostęp: r.] [dostęp: r.] [dostęp: r.]Turowska Z., Nikomu nie żal pięknych kobiet, Wydawnictwo Marginesy, [dostęp: r.]